RÓŻE DLA MATURZYSTÓW

(Z DEDYKACJĄ DLA TEGOROCZNYCH ABSOLWENTÓW GIMNAZJUM I LICEUM)

Mały Książę na planecie Ziemia
Drżał z zachwytu, zdumienia, wzruszenia...
Bo to, co ujrzał w parku pełnym róż
Było tak niepojęte,
Że... ten Przybysz z Kosmosu
Sam nie rozumiał już
Kim są te wonne istoty przecudne
Bliźniaczo podobne do jego „wybranki”
Kapryśnej i trudnej
Opuszczonej na maleńkiej planecie...
Tak głosi baśń,
Piękna baśń, którą zachwyca się świat...
Dziś więc, gdy złocisto - szmaragdowa wiosna
śpiewa w pełnym rozkwicie
Gdy z zachwytem obserwujesz
pulsujące upałem „wiosenne, majowe życie”,
które się kłębi, zieleni, burzy,
Przyjrzyj się dobrze wspaniałej,
przepysznej w swym bogactwie róży,
która jest kwiatów wszystkich królową.
Co roku szatę wkłada wciąż nową...
Pachnąca, świeża, z kroplami rosy
Ma się wrażenie, że będąc panną
Rozczesywałaby swe złote włosy...
A krople rosy, również pachnące
- niczym kryształy -
Cudownie błyszczą w świetle księżycowym...

Róża powoli stula swe płatki
i zasypia kwiecistym, snem kolorowym.
Lecz już, o brzasku, gdy na nieboskłonie
złocisto-różowa zorza rozbłyśnie, tęczowo zapłonie,
Róża rozchyla swe płatki
w czarującym uśmiechu,
jakby powiedzieć chciała:
„Witaj, błogosławiony Boży dniu nowy!
Cieszę się bardzo że żyję,
że taka jestem piękna (ogólny podziw wzbudzam),
Hymn więc rozsłonecznionej przyrodzie zaśpiewam.
A ludzie, patrząc na mnie
Staną się radośni, lepsi
Bo wiem o tym:
Ja przecież ich lodowate serca
Wspaniale swym delikatnym,
nie do opisania wprost urokiem
wciąż pieszczotliwie rozgrzewam!”.

Katarzyna Wilczyńska